a doczepianie sie do sensu filmu jest bezzasadne- jak chcecie sensu ogladajcie filmy gdzie czyta krystyna czubowna... a nie horrory

Powiew świeżości w kinie grozy. W końcu nie miałam do czynienia z jakimś często powielanym tematem. Film nie był za straszny ale były momenty że trzymał w napięciu i oglądałam go z ciekawością. Reasumując ciekawa fabuła i niespodziewane zakończenie. Polecam

Może jakość wykonania średnia ale sam pomysł dobry. Przy większości horrorów mam deja vu a tu jednak było coś nowego. Miła odmiana od filmów "kopij- wklej".

warto ?

Typowe kino klasy B, które pomimo drewnianej gry aktorskiej oglądało się przyjemnie. "Come back to me" to świeża produkcja z, w końcu, wykorzystanym potencjałem. Film ani na moment nie nudził, jak dla mnie nie wszystko było jasne i logiczne, więc większość zwrotów akcji zaskakiwała mnie. Szczerze polecam ten film,...

Ten zbok z darem mógł by nie złą kasę trzepać jak by trochę pomyślał ;) A nie w sklepie ... Film mógł by mieć tytuł :Nocny Marek ;) Ogólnie pracowity typek :) Czy to jest horror ?Raczej sci-fi ;)

dobry - coś nowego. nie nudziłem się chociaż jest długi - półtora godziny.
jedynym większym mankamentem jest aktorstwo głównej aktorki - nie jest zbyt utalentowana, nadrabiała to urodą. reszta aktorów bez zarzutu. film powiedziałbym z lekką nutką dramatu.